Opublikowano w wersji oryginalnej 23 września 2023 r. przez P. Jakubowskiego na stronie internetowej Naturics.

Kilka dni temu w wieku 87 lat zmarł śpiewający po niemiecku Anglik Roger Whittaker. Jedna z jego najbardziej znanych piosenek nosi tytuł, który przyjąłem dla tego wpisu ("Pożegnanie to ostry miecz").

Bez względu na to, jak twardy wydajesz się być, pożegnanie ukochanych członków rodziny, przyjaciół, a nawet zwierząt domowych jest zawsze trudne. Rzadko można przygotować się na "pożegnanie na zawsze". Z drugiej strony, każda żywa istota (na poziomach powyżej bakterii) musi w pewnym momencie umrzeć. Czy nie ma w tym kontekscie żadnych prognoz, żadnych przewidywań? Niestety nie.

Ale ...

Istnieje sposób na zidentyfikowanie konkretnych okresów w każdym życiu, w których śmierć jest znacznie bardziej prawdopodobna niż w pozostałych okresach. Energia zużywana przez organizm nie jest taka sama każdego dnia. Zużycie to zmienia się okresowo, w regularnych odstępach czasu, w okresach kosmicznego zegara, który wyznacza kosmiczny rytm dla wszystkich wydarzeń we Wszechświecie. Zegar ten można zwizualizować w sposób pokazany na poniższym diagramie.

Godzina kosmiczna poziomu 1 trwa 7.584 lat (około 7 lat i 7 miesięcy). Odpowiadająca jej godzina poziomu 2 trwa 92.1 lat, czyli 12.1428 razy dłużej. Ten współczynnik skalowania 12.1428 jest zawsze taki sam dla całego zegara (i dla całego widzialnego Wszechświata). Jeśli wydłużymy kosmiczną godzinę poziomu 2 jeszcze siedem razy o ten sam współczynnik, obliczymy najdłuższą godzinę kosmicznego zegara, godzinę poziomu 9 (jeden pełny obrót wskazówki 8 górnego zegara), której doświadcza sama Ziemia. Godzina ta trwa 3584.6 milionów lat. Na początku bieżącego okresu tego stopnia Ziemia "otrzymała" swój księżyc i rozpoczęła się na niej ewolucja życia. Jak widzimy na poniższym diagramie, początek tej obecnej kosmicznej godziny poziomu 9 miał miejsce 3506.673 milionów lat temu. Oznacza to, że dziś ta godzina dobiega już końca. Za mniej niż 78 milionów lat nasz Układ Słoneczny, jaki znamy dzisiaj, przestanie istnieć; "umrze planowo".

Ale nie to jest tematem tego artykułu. To, co nas dzisiaj interesuje, to progresja energetyczna każdego okresu kosmicznego, w tym okresów etapów 2 i 1 naszej Kosmicznej Hierarchii.

Oznacza to, że nasze ciało wchodzi w najbardziej efektywną interakcję ze swoim otoczeniem (w efekcie - z Wszechświatem) na początku każdej godziny 2 naszego życia (tj. w momencie naszego poczęcia i narodzin), a także na jego (teoretycznym) końcu, 92.1 lat później. Kiedy ta interakcja staje się jednak już zbyt obciążająca dla naszych indywidualnych ciał, umieramy wcześniej, najczęściej pod koniec wcześniejszej godziny etapu 1. Teoretyczna progresja energetyczna życia na poziomie 2 jest pokazana na poniższym obrazku.

Uzbrojeni w te informacje o życiu naszych bliskich, możemy określić przynajmniej okresy zwiększonego "ryzyka" śmierci dla każdego z nich. Na przykład, moje krytyczne punkty w życiu wyglądają następująco:

W kwietniu 2022 roku wciąż szczęśliwie przeżyłem swoją dziesiątą kosmiczną godzinę poziomu 1. Oczywiście mogę też umrzeć jutro lub pojutrze, ale kolejny okres zwiększonego prawdopodobieństwa na to nadejdzie dla mnie dopiero jesienią 2029 r. To mnie jakoś uspokaja. Będę miał jeszcze czas na kilka podobnych wpisów na moim blogu. Mam też jeszcze czas, by pomyśleć o tym, z kim w szczególności chciałbym się osobiście pożegnać, lub z kim chciałbym móc się pożegnać. Jesteśmy sobie winni takie rozważania, zwłaszcza w kręgu naszych bliskich (i zwierząt), nie sądzisz?