Opublikowano w wersji oryginalnej 5 września 2023 r. przez P. Jakubowskiego na stronie internetowej Naturics.
/ 6 komentarzy
Nasz Garfield nie żyje. Po 17,5 roku spędzonych z nami. Jego ciała już nie ma. Ale jego duch znów jest wolny. Zobaczymy, w jakiej formie może do nas wrócić. My, moja żona i ja, również jesteśmy wolni. Po raz pierwszy w naszym małżeństwie możemy swobodnie wychodzić z domu bez konieczności opiekowania się istotami, które są od nas zależne. Ponieważ pierwszy tydzień września tego roku przyniósł piękne późne lato w naszej okolicy, spontanicznie udaliśmy się do Sauerland. Pomimo lat koronawirusa i zmian klimatycznych, nadal jest tu pięknie, cicho i relaksująco.
Kiedy jesteś stary i coraz gorzej się czujesz, masz tendencję do powtarzania starych frazesów bez zastanowienia. Na przykład: "Starość się Panu Bogu nie udała!". Ale jeśli nadal funkcjonujesz w miarę dobrze i siedzisz w ogrodzie w słoneczne popołudnie z butelką piwa w ręku, robiąc to, co chcesz i lubisz, to zdanie wydaje się bardziej obrazą (dla Natury lub Stworzenia) niż prawdą.
Co więc robić w takie popołudnie? Jeśli, tak jak ja, napisałeś już kilka książek i kilka publikacji naukowych na temat możliwych odpowiedzi na najważniejsze pytania stojące przed ludzkością, patrzysz na przeszłe i obecne problemy świata z większego dystansu i zadajesz sobie pytanie: "Jaki jest sens tego wszystkiego? Kogo obchodzi dziś lub jutro to, co robisz lub planujesz zrobić? Część mojego umysłu mówi: "Daj sobie spokój! Ciesz się czasem i piwem. Sam nic nie zmienisz". Ale wtedy druga połowa mojego umysłu denerwuje się i protestuje. Pięćdziesiąt lat udanego rozwoju nowej, cudownie zunifikowanej nauki powinno wkrótce przynieść coś większego, rozprzestrzenić się na cały świat, wywołać przemyślenia lub zainicjować zupełnie nowy kierunek w edukacji wszystkich dzieci i młodzieży na świecie.
Dlaczego obecny sposób przekazywania wiedzy zawodzi na całym świecie? Oczywiście nie z powodu złych uczniów. Przyczyną są raczej źle przygotowani nauczyciele. Ale co powoduje sytuację, w której nauczyciele (średnio na całym świecie) są źle przygotowani do swojego zawodu, a w ostatnich czasach nawet po prostu boją się stanąć przed swoją klasą? Obawy te wynikają z ich słabego wykształcenia na uniwersytetach i w kolegiach nauczycielskich, gdzie uczą profesorowie, którzy najdłużej ze wszystkich ludzi byli poza szkołą, którzy nie potrafią praktycznie zastosować szybkiego rozwoju technicznego w komunikacji interpersonalnej, a tym samym "produkują" słabo przygotowanych nauczycieli.
Przerwanie tego błędnego koła przez długi czas wydawało mi się niemożliwe. Teraz jednak wydaje się, że istnieje dobre rozwiązanie tego problemu. Strajk aktorów w Hollywood podsunął mi to rozwiązanie. Aktorzy boją się, że zostaną zastąpieni przez swoje awatary i w rezultacie stracą pracę. Tylko częściowo podzielam ten strach, ponieważ wierzę, że dobrzy aktorzy zawsze inspirowali widzów swoją indywidualną tożsamością i nadal będą to robić, także jako awatary. Trzeba tylko dostosować kontrakty aktorskie do produkcji autentycznych awatarów i zaakceptować AI na ekranie.
To samo (jestem głęboko przekonany) musi zostać zrobione w szkołach w najbliższej przyszłości. Nauczyciele muszą otrzymać odpowiednie oprogramowanie, które umożliwi każdemu z nich stworzenie własnego awatara. Mam na myśli awatary 2.0, które nie zastępują oryginalnych ludzkich nauczycieli, ale wzbogacają ich (o ogólnie przydatną wiedzę), wzmacniają ich siły fizyczne (bo nigdy się nie męczą), a przede wszystkim - nigdy nie mogą działać samodzielnie bez kontroli swoich ludzkich pierwowzorów. Taka wspierana przez AI szkoła ma kilka zalet. Po pierwsze, nauczyciele nie muszą już obawiać się wykonywania swojej pracy. Fizycznie - ponieważ nie są bezbronni. Ale co ważniejsze, psychologicznie - ponieważ mogą być pewni, że nie odkryją już żadnych luk w swojej wiedzy; AI sprawia, że cała wiedza ludzkości jest dostępna dla każdego nauczyciela. Po drugie, uczniowie mogą spotykać się na lekcjach w mniejszych lub większych grupach tam, gdzie im to najbardziej odpowiada. Po trzecie, dorośli opiekunowie takich grup mogą skoncentrować się na społecznych aspektach edukacji. Stale niszczejące budynki szkolne mogą zostać przekształcone w centra sportowe i kulturalne (lub najgorsze z nich mogą zostać całkowicie wyburzone). Po czwarte, indywidualne słabości (językowe lub motoryczne) niektórych uczniów mogą być indywidualnie wspierane przez sztuczną inteligencję.
Wszystkie dzieci na świecie, niezależnie od zamożności finansowej ich rodziców, mogą mieć takie same szanse w szkole AI, aby rozpocząć dorosłe życie z dobrym wykształceniem.