Opublikowano w wersji oryginalnej 30 lipca 2022 r. przez P. Jakubowskiego na stronie internetowej Naturics.
Lepsze spojrzenie na Afrykę i jej przyszłość
Trzecią książką w mojej "letniej serii" napisał Felwine Sarr, senegalski ekonomista, który również został zaproszony do programu "Sternstunde Philosophie".
Stosunkowo niewielka książka "Afrotopia" wyostrza nasze spojrzenie na to, co wkrótce stanie się najważniejszym kontynentem na Ziemi. Felwine Sarr pisze:
"Za 35 lat Afryka będzie stanowić jedną czwartą światowej populacji. Będzie uosobieniem witalności ludzkości, ponieważ będzie miała najwyższy odsetek mieszkańców w wieku od 15 do 45 lat. Ta demograficzna waga i witalność zmieni społeczną, polityczną, gospodarczą i kulturową równowagę planety. ... Przede wszystkim kontynent ten musi również przyczynić się do rozwoju ludzkości, budując bardziej odpowiedzialną cywilizację, która lepiej dba o środowisko, szanuje równowagę między różnymi porządkami, dba o przyszłe pokolenia, dobro wspólne i godność ludzką: cywilizację poetycką. Przyczynianie się do rozwoju ludzkości z pewnością oznacza dbanie o dobrobyt ludzi, ich ubieranie, karmienie i edukację. Ale przede wszystkim oznacza to produkcję w pełni rozwiniętych jednostek, które realizują swój pełny potencjał i pozwalają rozkwitnąć najjaśniejszym częściom ludzkich możliwości. W ten sposób Afryka pomoże wznieść ludzkość na nowy poziom".
Chciałbym zacytować kilka kluczowych myśli z książki Felwine Sarr.
"Społeczeństwa ludzkie zawsze zmieniały się organicznie, stawiając czoła wyzwaniom i reagując na nie, a następnie przeżywając lub ginąc.
"Należy podkreślić, że kryzys ten ma przede wszystkim charakter moralny, filozoficzny i duchowy. Jest to kryzys cywilizacji materialnej i technologicznej, która straciła poczucie priorytetów. Chodzi o wyrwanie się z uścisku racjonalnego i mechanistycznego modelu, który podbił świat. Postrzegał siebie jako pana i właściciela Natury, a czyniąc to, narzucił odwrócony obraz człowieka, ustanawiając prymat ilości nad jakością, posiadania nad byciem".
"Gospodarka, polityka i kultura to trzy filary gmachu społecznego, które należy odnowić, a nawet odbudować. ... Aby to osiągnąć, konieczna, a nawet pilna jest rewolucja w formach wiedzy, która położy kres hegemonii zachodnich tradycji myślowych. Taka rewolucja szłaby w parze z odkryciem szczególnej wiedzy, której nosicielami są społeczeństwa afrykańskie".
"Jest to kwestia zaprojektowania mechanizmów regulacji społecznej, które spełniają potrzeby chwili bez wypierania zwyczajów i tradycyjnych form, które dowiodły swojej wartości i nadal to robią, w tak różnych obszarach, jak rozwiązywanie konfliktów, sprawiedliwość wyrównawcza, formy reprezentacji i legitymizacji itp. Zadanie polega na zaprojektowaniu cywilizującego kontekstu i zapobieganiu barbarzyństwu polegającemu na negowaniu starego i przenoszeniu go do teraźniejszości. Kontynent afrykański może zrozumieć swoje bogate kultury jako siły adaptacji i zmian, aby zmobilizować je do nowych zadań społecznych. Jednym z najpilniejszych z tych wyzwań jest rozwój prawdziwie demokratycznej kultury".
To jest dokładnie to, co proponuję dla nowej globalnej społeczności w mojej książce "Me, You, and All of Us". Felwine Sarr tak pisze o afrykańskich miastach.
"Miasto jest dziełem człowieka par excellence. ... Jego praktycznym aspektem jest zorganizowanie przestrzennej koncentracji działań wymaganych dla życia społecznego w najlepszy możliwy sposób. ... Obecnie 471 milionów Afrykańczyków, czyli ponad 45 procent populacji, mieszka w miastach. Urbanizacja postępuje w Afryce szybciej niż na innych kontynentach". Dostrzega jednak również globalną aberrację; należy budować zupełnie inne miasta: "Buduj miasta, które nie drapią chmur, nie dlatego, że brakuje im ambicji, ale dlatego, że ich mieszkańcy przywiązują większą wagę do tych przestrzeni pomiędzy, w których ludzie spotykają się, żyją i są całością. W tym przypadku projekt budowlany zaczyna się od aktu zniszczenia".
W mojej książce "Ich, Du, und Wir Alle" również proponuję ponowne założenie przestrzeni miejskich po zniszczeniu całkowicie bezsensownych drapaczy chmur przyszłości.