Opublikowano w wersji oryginalnej 7 listopada 2021 r. przez P. Jakubowskiego na stronie internetowej Naturics.

Misja kosmiczna NASA klasy Discovery o nazwie "Lucy" została pomyślnie wystrzelona 16 października 2021 roku. Jest to pierwsza w historii misja, której celem jest odwiedzanie, obserwowanie i, w miarę możliwości, badanie kosmicznych obiektów klasy Trojan. Tym razem są to trojańczyki Jowisza.

Wnętrze Układu Słonecznego jest jednak znacznie gęściej "zamieszkane" niż sugeruje powyższy diagram. W ciągu najbliższych 12 lat "Lucy" odwiedzi jedną asteroidę z pasa asteroid (zaznaczoną na biało poniżej) i siedem obiektów z dwóch grup trojańskich ("Trojanie"; w 2027 r. i "Grecy"; w 2033 r.; zaznaczone na zielono poniżej).

Chociaż w naszym Układzie Słonecznym znajduje się o wiele więcej obiektów poza planetami i księżycami, w rzeczywistości wciąż wiemy bardzo niewiele o ich pochodzeniu i właściwościach. Na przykład na stronie internetowej Instytutu Badań Planetarnych DLR czytamy o misji "Lucy": "Trojany Jowisza są uważane za stosunkowo niezmienione, prymitywne obiekty, które dzielą wiele właściwości z kometami. Pomimo dużego zainteresowania naukowego, natura trojanów nie jest jeszcze w pełni zrozumiała. Proces, który doprowadził do ich wychwycenia w punktach libracyjnych, również nie jest zrozumiały. ... Badając różnorodność tych obiektów, Lucy pomoże wyjaśnić fundamentalne pytania dotyczące formowania się Układu Słonecznego: Jaki był pierwotny stan mgławicy słonecznej? Jak powstały planety olbrzymy? Jakie są źródła materiału organicznego?"

Są to bardzo fundamentalne pytania, na które wciąż nie ma odpowiedzi. A odpowiedzi na nie są ważne dla nas wszystkich, ponieważ ci "dodatkowi" członkowie Układu Słonecznego mieli i nadal mają znaczący wpływ nie tylko na globalny klimat Ziemi, ale także na przebieg naszej przeszłej i przyszłej ewolucji.

Z nowych odkryć naszej Ujednoliconej Nauki wynika nasza kolejna propozycja obserwacyjna dla astrofizyków obserwacyjnych. Z Wenus-centrycznej struktury Układu Słonecznego (jak pokazano poniżej):

wynika następujące twierdzenie. "Ciemny Towarzysz" Słońca, rozdrobniona masa byłej gwiazdy Andrea, która nadal odgrywa decydującą dynamiczną rolę w naszym Układzie Słonecznym, również zgromadził tysiące małych ciał kosmicznych na swojej orbicie wokół środka masy całego Układu Słonecznego (w Wenus), zarówno 60 stopni przed obecną pozycją swojej masy jak i 60 stopni za tą pozycją, a także w innych punktach Lagrange'a (porównaj poniższy diagram).

Chociaż podążają one za "Ciemnym Towarzyszem" od kilku miliardów lat, nie wiedzieliśmy o ich istnieniu aż do 1992 roku, kiedy odkryto pierwszy tak zwany "obiekt trans-Neptunowy". Do 2015 roku odkryto ich tysiące (na poniższym obrazku żółta kropka oznacza nasze Słońce, J - Jowisza, S - Saturna, U - Urana, a N - Neptuna; rozproszona masa dawnej gwiazdy Andrea pokazana jest jako szara chmura).

Każdego roku odkrywanych jest tysiące takich obiektów.

Tylko tradycyjna nauka wciąż nie ma pojęcia, jaka jest ich rola. Dopiero nasze odkrycie prehistorii pierwotnego Słońca i gwiazdy Andrea nadaje sens istnieniu pasa Kuipera. Większość obiektów w tym pasie należy uznać za trojany masy "Ciemnego Towarzysza" Słońca. Warto przy okazji sprawdzić, czy centrum pary Pluton-Charon nie znajduje się w punkcie Lagrange'a L1.